wtorek, 27 kwietnia 2010

Intensywność zieleni

Zdecydowanie najlepsze pomysły na napisanie czegokolwiek przychodzą mi w środkach komunikacji miejskiej.
Kiedy miałabym powiedzieć jak wyglądał Berlin po upadku muru to powiedziałabym, ze tak jest obecnie BP. Jest folwarcznie, trochę brudno, miejscami zabawnie. Secesyjne budynki z obdrapanym tynkiem, a pod nimi Cygan sprzedający skarpetki za jedyne 100 ft.
Ten folwark kaze mi wrócić do wspomnień z dzieciństwa i Trójmiasta. Tam na bazarach mozna było kupić nowe filmy Disneya po angielsku, wciśnięte między produkty z NRD, a kozaki, które kupował Zbigniew Hołdys.
Powtarzam, ze momentami denerwuje mnie tutejsza mentalność, brak uporządkowania, znalazłoby sie wiele takich rzeczy, ale tak pięknej wiosny jeszcze nie widziałam. Przede wszystkim tak pięknej wiosny. Jej piękno widać nawet kiedy ma się za sobą stare fabryczne zabudowania na Csepel a przed sobą najbrudniejszą część Dunaju.
Trawa ma niesmaowicie intensywny kolor.

Amnesty International