niedziela, 3 sierpnia 2008

Budapeszt

Nadaje z dworca Keleti. Udalo mi sie znalezc nienajgorsza kawiarenke internetowa. Wazne, ze Internet szybko chodzi, nikt nie stoi nad glowa i nawet mozna ustawic sobie polska lub tez angielska czcionke.
Budapeszt jest piekny, polecam. Upaly niemilosierne, ale specjalnie tego nie odczuwam. Piekne widoki, neobudowale tez wynagradzaja te niedogodnosci. Od wczoraj najazd Polakow na Budpaeszt, Formula 1.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Budapeszt? wow, brzmi swietnie. wybralas sie tak, jak chcialas sie wybrac? (o ile dobrze pamietam, bylo to cos o wycieczce z plecakiem...)
zrob mnoooostwo zdjec i mi je pozniej przeslij, lah!

Anonimowy pisze...

To sobie wyobraź japońską klawiaturę i że masz z niej maila wklepać. Ktoś kiedyś przeżył taki horror w Osace.

Amnesty International