Czasem przeszłość trzeba oddzielic grubą kreską od teraźniejszości.
Kiedyś powiem o tym sobie, ale spokojnie, nie uwierzę. Dno osiągnąłeś przy Indianie Jonesie.
Bye.
Wszystko wraca do rzeczywistości, do jogurtu, który smakuje jak mojonez, bo jest majonezem.
Klasyk.
Ostatnie tygodnie to spacery.
2 komentarze:
Szczególnie ten ostatni mi się podoba :D
fajna posciel ;)
spacery, powiadasz. hm.
Prześlij komentarz