Na początku chciałabym zakomunikować, że znów jestem bezrobotna. Teraz jestem bezczelnie zdegenerowana. Bo nie ma nic bardziej zdegenerowanego niż bezrobotny student. Moje "zarobki" nie były zbyt wielkie, ale na ksiazki i parę innych rzeczy starczało no i była świadomość samodzielnie zrobionych pieniędzy. Nie jestem jednak materialistką. Na razie oddaję się własnemu rozwojowi edukacyjno-intelektualnemu. Przez cały długi weekend póki co oglądałam "Wyznania gejszy", "Listy z Iwo Jimy", wyszukiwałam różnic w alfabecie chińskim i japońskim, a do tego piłam Thea sinesia czyli zieloną herbatę, która ma mi pomóc w sytuacjach stresowych. Herbata, którą posiadam jest prawdziwą zieloną herbatą, prosto z Japonii, a nie jakąś słodzoną, pasteryzowaną z torebki, z Tesco na Ogrodach. Jadąc już tramwajem, z nieporęczną walizką dostałam SMSa, że jutrzejsze zajęcia z węg. są odwołane, tak więc przywitałam Nel., rzucając inwektywy, że po ch--- przyjechałam, że bez sensu. Nie ma to jak wejście smoka, brakowało tylko latajacych sztyletów. Z drugiej jednak strony i tak mam rano wuef (sic!) a wieczorem wykład z filozofii. Jestem nienormalna, żeby zapisywać się na ranne zajęcia z wuefu. 6.30 pobudka. Już się cieszę. Wypiłam kolejną porcję shnapsi w szklance, która była produkowana w Rosji. Myślalam, że wszystko jest "made in China" czy "Taiwan", a tu taka niespodzianka. Zresztą my w domu nie kupujemy nic "made in China", bo bojkotujemy. Duch Amnesty International i zdanie, że tylko "japońskie się nie psuje". Stąd japońskie samochody składane w Niemczech czy gdzie tam indziej. Ja się na samochodach nie znam, choć znam budowe silnika i potrafię zmierzyć poziom oleju.
Skąd te nagłe przenosiny? Ano stąd, że poprzedni adres mnei lekko denerwował i potrzebowałam zmian. No co, zmiany internetowe też są istotne. Taki second life.
wtorek, 6 listopada 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
przenosiny dully noted.
no patrz, u mnie w domu tez tylko japonskie! wspollokatorki juz przyzwyczaily sie do mojej szafki, z ktore wysypuje sie soba i ryz do sushi (ktorego jeszcze nie zrobilam, hm. moze zrobie onigiri? hm, hm, hm) i do tego, ze uzywam paleczek zamiast sztuccow.
jeny, podziwiam Cie O.o mi sie na wyklady na 9 nie chce wstawac jak cholera, a co dopiero gdybym miala miec pobudke o 6.30...
trzymaj jutr (czwartek) kciuki o 11 -12 (Twojej 12-13), jakoze mam egzam z antro i strasznie sie boje, iz spier...ole go. all help highly appreciated.
polecam Japońską Banche (Bancha), Sencha też jest, ale z Chin :P przynajmniej w "moim" sklepie z herbatami...
Prześlij komentarz