"Obiecaj mi, że nigdy nie przyjedziemy znów do Tokio".
I suppose that we are like this chasing cars...Like in this song. Co więc stoi na przeszkodzie? Milion rzeczy, milion zdarzeń, milion niewykonanych ruchów, telefonów, decyzji. Strach, brak przekonania. W końcu się nie znamy. Najważniejsze jest jednak to, że wywołujesz uśmiech na mej twarzy, choć tak naprawdę nie pamiętam Twojej. Wiesz, ja się zmieniłam. Noszę okulary, zaczęłam chodzić w spódnicach, używam mocnych perfum. Dalej jednak przygryzam dolną wargę. Ponoć to z nerwów.
Teraz na kaczki chodzę się wypłakiwać i robić zdjęcia. Mam setki zdjęć, setki niezawsze udanych zdjęć.
Czy coś bym zmieniła? Podjęłabym inną decyzje? Nie. Na swój sposób jestem szczęśliwa. Jak zwykle na swój sposób. How I feel? Jestem szczęśliwa.
środa, 23 stycznia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Slonce, co jest? dammit, dawno nie rozmawialysmy. jak cos, to wal jak w dym, wiesz zreszta.
a po co byc szczesliwa na sposob innych? swoj wlasny sposob jest najlepszy, bo najprawdziwszy.
Marzę o szczęściu obiektywnym.
don't make me feel like I'm missing a chance, a chance to have something more.
ja też się zmieniłam, on tego nie zrozumie.
Prześlij komentarz